Translate

środa, 14 grudnia 2022

Wyprawa osiemnasta do Czarnobyla - sierpień 2021- dzień III

   Opisywanie tej wyprawy przerwałem po ataku Rosji na Ukrainę. Nie było jak się skupić, myślałem o wszystkich znajomych i przyjaciołach z Ukrainy. 

    Teraz, kiedy mija 10 miesiąc wojny, postanowiłem skończyć jak najszybciej moje, jeszcze nie opisane wyprawy, bo nigdy nic nie wiadomo. Postanowiłem ograniczyć do minimum słowo pisane skupiając się jedynie na obrazie. Każdy, kto zna strefę, rozpozna dokładnie miejsca, w których byłem.

    Tekst poniżej zacząłem pisać przed wojną i niech już tak zostanie.

Trzeci dzień sierpniowej wyprawy do Czarnobyla zaczął się tak, jak każdy dzień w Sławutyczu. Zjedliśmy śniadanie w hotelu "Sławutycz", a następnie kolejką pracowniczą pojechaliśmy do stacji Semihody. Przed stacją czekał bus, który zawiózł nas do Prypeci. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od zakładu "Jupiter".

    Zakład Jupiter pokazywałem już wielokrotnie, zresztą jak wiele miejsc w strefie. 




























    W Prypeci było kilka mieszkań dwupoziomowych o czym dowiedzieliśmy się jeszcze przed wyprawą i postanowiliśmy je zobaczyć. Udało się.













    Baza transportowa zaskoczyła nas zmianami. W zeszłym roku było inaczej.


































    Przedszkole "Теремок"


















    Widać, że wszędzie znajdą się tacy ludzie. Jedni wkładają mnóstwo pracy żeby uporządkować przedszkole, a inni z upodobaniem niszczą ich pracę, wypisując wulgaryzmy na ścianach. 















Po wyjściu z przedszkola poszliśmy do centrum.




Po drodze był stadion.







Odwiedzaliśmy znane miejsca. Diabelski Młyn.











Po zwiedzeniu Prypeci pojechaliśmy do Czarnobyla.


Kilka pamiątkowych zdjęć.









To już historia. 































    Tym razem udało się nam zwiedzić Muzeum w Czarnobylu. Pokazywałem już to Muzeum chyba w 2013 roku.





































    Dzień III dobiegł końca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz